Bliskie nam osoby

little_toXic

[*] trzeba się z tym pogodzić...

kadix

mi zmarli 2 dziadków i 1 babcia

Ayame

Ech, wiem jak to jest stracić bliksie osoby. W tamte wakacje straciłam i babcię i dziadka... O śmierci dziadka dowiedziałam się po drodze do domu z kolonii. A umarł jak ja byłam na kolonii i była dyskoteka pożegnalna już. Pamiętam, że urwałam się wcześniej, bo bardzo źle się czułam, a o 22:15 zaczęłam płakać. Tak z siebie, bez powodu. Na drugi dzień dowiedziałam się właśnie, że dziadek umarł o 22:15. Przeczucie?

A moja ostatnia rozmowa z babcią, to była przez telefon, jak miałam spore problemy z gardłem i babcia mi leki polecała... Ech.

#Elphoria .

Współczuję Ayame...

Ale oni są z Tobą.
I zawsze będą. . .

U Ciebie w serduchu. Wesoly

I patrzą na ciebie cały czas z góry...

Ayame

Kilka godzin później, jak dowiedziałam się o śmierci babci, wyszłam sobie na balkon i usiadłam sobie na fotelu... Nagle koło mnie zaczęła krażyć pszczoła... Akurat myslałam o babci. I nagle nie wiem dlaczego wyciągnęłam do pszczoóły rękę. Ja się takich stworzeń potwornie boję ( pszczoły, osy, szerszenie... brrr), więc naprawdę do tej pory zastanawiam sie co mnie podkusiło.
No ale ta pszczoła usiadła sobie na mojej ręce... I siedziała. Nie ugryzła mnie ani nic. wtedy szczerze mowiąc nie byłam zdziwiona, bo jedyne co mi przychodziło do głowy to: babcia.
Potem rodzice mnie zawołali i pszczółka odfrunęła. Ale potem widziałam ją kilka razy w mieszkaniu, jak latała pomiędzy pokojami...
Reinkarnacja? Wierzycie? Bo po tym ja tak...
I wcale tego nie zmysliłam. Wiem, może to nierealnie wyglądać, ale tak naprawdę było...

#Elphoria .

Ja w reinkarnację w pewnym sensie wierzę..
Ale jeszcze tego nie doświadczyłam..

Ciekawe to z tą pszczołą musiało być. Mruga

Ayame

kilkanaście godzin temu straciłam brata... miał wypadek na motorze... Brat... mój brat...

Aberdeen

O Boże, szczerze współczuje Ayame... Smutny

Ayame

Minął już prawie tydzień a ja nie potrafię się z tym pogodzić. Myślałam, że po pogrzebie nagle mnie cos trafi... Ale nie. W trumnie wyglądał zadziwiająco dobrze. Heh, pewnie myslicie jak można dobrze wyglądać w trumnie. On był usmiechnięty. Naprawdę. Tym swoim figlarnym cwaniackim uśmiechem... wyglądał jakby miałzaraz wstać i zakręcić mną dookoła jak lubił to robić. To jest wszystko takie bliskie mnie, że nie wierzę, że to już nigdy nie nastąpi.

Eh... Dziękuję mimo wszystko za dobre słowa ;*

Bajeczna

eh... blisko dwa tygonie temu dla mojego brata ciotecznego urodził się synek, Kacperek....Wszystko było w porządku. A 6 dni temu zdiagnozowali jakąś okropną wadę serca...Było coraz gorzej. Lekarze tylko mówili, że "jutro, jutro wszystko się wyjaśni" Miał być zabieg. "jutro" nigdy nie nastąpiło... nie zdążyli.
On miał tylko dwa tygodnie... A ja go nawet nie widziałam. Tylko jedno jedyne zdjęcie zostało...
Załamana... Smutny

(

lidka9

tak mi przykro ..to bardzo przykre jak musi umierać takie niewinne dziecko [*]

xXMonikaXx

No to przykre [*] ;(

kadix · Wysłany: Śro 18:10, 19 Mar 2008 Temat postu:

Paula wspolczuje.

Agusia555

przykro mi ....
Mi też zmarł ktoś z bliskiej rodziny....bardzo bliskiej rodziny....
mój braciszek Maciuś
juz za nim tęsknie i mam łzy w oczach...
a pare dni pozniej....mój wujek ;( Smutny

Colette

Wspolczuje [*]. Dziewczyny trzymajcie sie.. ;x.

	Forum Forum dla dziewczyn Strona Główna -> Wirtualny Cmentarz	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 3 z 4