Świadectwa z paskiem

berrybloom

w szkołach ogólnie trzeba jeszcze wiele zmienić . i nie chodzi jedynie o szkolne ubikacje.
chociaż czasem jak ledwo zaliczałam sprawdzian i mieściłam się w tej trójce to było mi na reke

Zozol

Tak sobie przypomniałam. Na zakończeniu roku dwie dziewczyny ode mnie ze szkoły sprawiły, że moja (i nie tylko moja) szczęka wylądowała na podłodze.
Pierwsza z nich to panna, która przez 3 lata liceum miała frekwencję rzędu 100%. 100%! Dobrze, że siedziałam, jak to usłyszałam, bo mnie zatkało. Mnie jako leniucha i wagarowiczkę. Do tej pory nie mogę uwierzyć, w głowie mi się nie mieści jak można przez 3 lata nie opuścić ani jednej godziny lekcyjnej.
Ani jednej! Nawet wtedy, gdy mieliśmy -30 stopniowy mróz i nikomu nie chciało się wyściubiać nosa. Nawet pod koniec roku, gdy nikomu nie chce się nawet zahaczać o szkołę.

Drugie dziewczę to osoba ze średnią 5,3. Średnia 5,3 w klasie trzeciej LO, całkiem dobrego LO, zaznaczę. Ja nawet w podstawówce nie miałam takiej średniej. Pisząc z nią maturę w jednej sali czułam się niegodna.
Nie wyobrażam sobie, ile czasu ona musiała poświęcić na naukę.
Choć, jeśli mam być szczera, dla mnie jest to trochę nienormalne. Trąci chorobliwą ambicją, czy czymś takim. Ale coby nie było, że zazdroszczę - życzę dziewczynie szczęścia w życiu i oby jej się cała ta wiedza do czegoś przydała. Do wygranej w Milionerach, chociażby...

Swojej średniej nie liczyłam. Jakoś mnie to nie rusza.
Zdałam bez większych problemów i to jest dla mnie ważne. Mruga

Gabriella

eh, ja znam ludzi, ktorzy w liceum (i to najlepszym w ich miescie, czy nawet Trojmiescie) maja srednia ponad 5,0

Malo tego - laska uprawia sporty, ma czas na spotkania z chlopakiem i przyjaciolmi, ciagle cos robi, na nauce spedza na serio konieczne minimum. ale na wagary chodzi, jak akzdy normalny czlowiek

Druga z reszta dokladnie ta sama historia - to samo liceum, malo uczenia sie i wyniki zawsze powyzej 90%...
Zazdroszcze...
niemniej - dla mnie to znak, ze niektorzy sa zwyczajnie zdolni i nic robic nie musza

Zozol

"Nic" to chyba za dużo powiedziane... Mruga

Chyba nigdy nie uwierzę, że ktoś osiąga tak dobre wyniki nie wkładając sporo czasu w naukę. To, że ma czas na wszystko inne bardzo dobrze o tym kimś świadczy, znaczy, że jest bardzo zorganizowaną osobą.
Jednak ja jestem zdania, że przerost ambicji zabija. Mruga

Gabriella

wiesz, tez bylm tego zdania, ale patrzac na te dziewczyny wiem, ze sa ludzie tak zdolni, ze wystarczy im raz, cyz dwa przeczytac podrecznik, zeby nauczyc sie tego, czego inni naucza sie w kilka godzin. Tez dlugo nie moglam w to uwierzyc, ale taka prawda - dla tych dziewczyn nauka jets dodatkiem,nie poswiecaja jej za duzo czasu, a nauczyciele mowia im, ze mimo piatek i czworek, nie wykorzystuja potencjalu, ktory maja, bo moglyby miec spokojnie szostki. Przyznaje, ze byly czasy, kiedy duzo czasu spedzaly na nauce - ale zostaly wtedy olimpijkami (jedna zbiologii, druga bodajze zgeografii...), wiec...
A poza tym- wg mnie chyba wlasnie tacy ludzie maja szanse dostac sie na medycyne, bo nie wierze, ze ktos, kto w liceum musi sie duzo uczyc podola na akademii medycznej.

A co do przerostu ambicji, to jednak dyskutowalabym Mruga

Jezeli przerost to dazenie do czegos, co trudno osiagnac, to wg mnie nie ma w tym nic zlego. Zle jest dopiero wtedy, gdy cierpi na tym co innego.

Zozol

Och, w takim razie i ja znam takich ludzi, z tym, że oni są facetami! Mruga

No i są bardziej leniwi, bo im się nie chce nawet "kilka razy przeczytać podręcznika" (tak samo jak i mnie, z resztą Mruga

). Ale gdyby chcieli to by mogli.
Ja podobno też. Ale w to nie wierzę.

Ktoś, kto bardzo chce, naprawdę bardzo chce, podoła wszędzie. Jestem o tym przekonana.

Mówiąc "przerost" miałam na myśli przerost. Czyli czegoś za dużo. W tym wypadku ambicji.
Nic nie jest warte utraty radości życia.

Gabriella

no, to sie zgadzam Wesoly

choc czasem jak patrze na niektorych to mam wrazenie, ze oni bez nauki i przersotu ambicji nie mieliby w zyciu celu...? smutne to ;(

jeju, zaraz koniec edukacji szkolnej na reszte zycia. zle mi z tym. jeszcze do piatku high school a potem to juz wakacje i siup, zium na studia

Zozol

Wszystko ma swój urok. Życie studenckie też. Mruga

Gabriella

oho, tutaj na pewno

w NYC to juz zwlaszcza

Zozol

Zazdroszczę Ci strasznie tego NYC... Ale cieszę się, że doceniasz własne szczęście. Życzę Ci wszystkiego najlepszego.

Gabriella

oho, dziękuję Mruga

ja jeszcze nie mogę się przyzwyczaić do myśli o NYC. To zupelnie nierealne

	Forum Forum dla dziewczyn Strona Główna -> Szkoła	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2
Strona 2 z 2