O końcu świata

Cornette

Też patrze na ten 2012r z przymrużeniem oka. Wkoncu to koniec kalendarza Majów a nie naszego

Co ma być to będzie.

EnmaAi

A ja w to wierze i jakoś się nie boję

a co do zgasnięcia słońca to ja o niczym innym nie marzę..w dzień raczej nie wychodze na zewnątrz bo mnie głowa od słońca boli tylko wieczorami wychodzę na spacer :x wiec bez słońca bym swietnie sobie poradzila. Ja myślę że to będzie jakies trzesienie ziemii, albo meteoryty zaczna spadac..i wogole wszystkie kleski zywiolowe :>

Gabriella

A dla mnie, jesli bedzie koniec swiata, to my sami go spowodujemy - wojna nuklerana, albo rozrzuceniem po swiecie wirusa, ktory na razie dojrzewa w labolatoriach wojskowych.

deadcase

EnmaAi · Wysłany: Pon 21:46, 09 Mar 2009 Temat postu:

Pff ja tam nie wierzę ale wole jednak być przygotowana :x a koniec swiata mial byc kilka razy juz i co? :x

Ayame · Wysłany: Wto 8:16, 10 Mar 2009 Temat postu:

Właśnie. Koniec świata miał być z tego, co wiem w 2000 roku. Ludzie do kościoła przychodzili, żeby się modlić i w ciszy czekali na to wielkie bum, które miało być.
Żadnego bum nie było, wszyscy są cali i zdrowi.

Sporo czytałam o tym 2012 roku i czasem niektóre fakty naprawdę mnie przekonują. Ale.
"co ma być to będzie" i na to nie mamy wpływu. raczej się tego nie boję... Byle to by było rzeczywiście jedno wielkie bum, bez cierpień i widoków zmarłych bliskich osób.

A jak to będzie w 2012 to się wkurzę.
Bo na próżno zdam maturę?!

nie no, serio ja chce rodzinę założyć. dziecko chcę urodzić.

oriane · Wysłany: Wto 15:08, 10 Mar 2009 Temat postu:

czesc!! ja słyszałam ze koniec swiata ma byc w 2012r.czyli za 3 lata bo konczy sie kalendaz majów w tym roku a majowie mowią ze w tym roku pszez nasze smieci zaleje nas moze.:(mam nadzieje ze tak sie nie stanie ale jak narazie wszystko co majowie pszepowiadali sie spełniało. napisali tez majowie ze w tym roku będzie upadek katolicyzmu więc muci cos w tym byc bo sków miliardy lat temu mieli wiedziec ze będzie wogule takie cos jak katolicyzm?? a jednak. Smutny

zginiemy zalani fają i tak ale mam nadzieje ze nie za 3 lata. Wesoly

mowili tez ze w 2001r.runą dwie najwyszsze wieze i....i tak tez sie stało. Pamiętacie jak własnie w 2001r. samolot zachaczył najwyszszy budynek swiata?? no własnie. Wiem tez ze w 2017r. ma spsc na nas wielka asteroida ktura juz dawno sie oderwała i leci w naszą strone i w 2017 r.ma spasc ale juz astromałci i wojska sie szykuja na ten dzien i jak juz będzie ja widac mają ja rozstszelac na małe kawałki. Wesoly

) mam nadzieje ze nie musimy ginąc juz za 3 lata bo jacys majowie tak mowia i mam nadzieje ze jak je to wyszystko spełniło to ze choc 1 nie musi. Wesoly

mam nadzieje ze to ta. papa <papa> :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Gabriella · Wysłany: Wto 19:31, 10 Mar 2009 Temat postu:

Ktoras wczesniej wspomniala, ze nie wierzy w koniec swiata, a poza tym koniec swiata juz mial byc tyle razy i co.
Nie wierzenie w koniec swiata, czy raczej, jak powinnismy to ujac, naszej cywilizacji, jest dla mnie conajmniej dziwna. Wystarczy przejrzec historie. Im wyzej jakas cywilizacja zachodzila, tym szybciej upadala. My, ludzie XXI wieku jestesmy zalezni od kazdej, malej pierdoly.
Pstryk!
Zabraklo wlasnie pradu. Na miesiac.
I w ten sposob swiat ogarnia koniec swiata, panstwa dysponujace bronia nuklerana mysla (bo przeciez panuje chaos i dezinformacja), ze to przeciwnik ich zaatakowal.
I tak wybucha wojna z uzyciem bomb atomowych. Chmura dymu, pylu itp. ogranicza dostep slonca do Ziemii.
A zabraklo tylko pradu!

Kropka · Wysłany: Wto 19:42, 10 Mar 2009 Temat postu:

Racja, Gabriello, racja.

A poza tym - do tego domniemanego końca świata jeszcze 3 lata, zdążymy coś tam przez ten czas zrobić, więc nie wypada od razu panikować

Cornette · Wysłany: Wto 19:45, 10 Mar 2009 Temat postu:

Kropka · Wysłany: Wto 19:48, 10 Mar 2009 Temat postu:

M@rtynk@ :* · Wysłany: Wto 13:21, 31 Mar 2009 Temat postu:

nom oriane musze przyznać że mnie troche nastraszyłaś (chociaż nie wiem czy w to wierzyć) Smutny

Zozol · Wysłany: Wto 13:46, 31 Mar 2009 Temat postu:

Gabriella · Wysłany: Wto 18:08, 31 Mar 2009 Temat postu:

naprawde myslisz, ze nieprawdopodobne?
wg mnie to njabradziej prawdopodobna wizja konca swiata, a na pewno bardziej prawdopodobna od wszystkich asteroidow, meteorytow i fal tsunami, ktore zalewaja CALA ziemie.
Nie trzeba nam miesiaca. Starczy kilka dni bez pradu i wprowadza sie dezinformacje. Starczy grupa terrorystow, podkladajaca bombe gdzies w Stanach, chocby i na pustkowiu, podpisujac pod tym jakis kraj. Myslisz ze dlugo tra=walaby reakcja rzadu? bo ja jestem pewna, ze bylaby to reakcja baardzo syzbka.

Zozol · Wysłany: Wto 18:28, 31 Mar 2009 Temat postu:

Z tymi terrorystami - ok. Ale nie sądzę, aby brak prądu spowodowała koniec świata. Nie przesadzajmy nikt nie wypuści bomby atomowej, bo mu zabrakło prądu. Takich rzeczy nie robi się od tak, to są dokładnie przemyślane akcje.

	Forum Forum dla dziewczyn Strona Główna -> Tylko na poważnie	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 Następny
Strona 2 z 3