Dzieciństwo :)

lidka9

ja chce dziecinstwo!

#Elphoria .

Albo .. albo też świetne było jak z tatą i mamą i bratem na jeziorko jeździliśmy.

Cudownie było.

A ja taki mały szkrab byłam to mnie ciągle szukali..

Milunia

Ja pamiętam duużo rzeczy

Ale najbardziej wbiło mi się wspomnienie jak szłam w różowych chodaczku w niebieskim ubranku trzymając kotka chyba żółtego. Szłam sobie i szłam w Domku i doszłam do dużego pokoju. Moja mama piła se coś z kolezankami, a ja podeszłam do półki i wziełam kolorowego pieskaa

Cornette

Ja pamiętam domki^^ robienie zupek z błotka, wielokrotne konstruowanie huśtawek (ale się na nich poobijałam)

pamiętam mój pierwszy czerwony rower:) i zabawe w policjanta i złodzieja:D

Gabriella

Pamietam strych, na ktorym bawilam sie z rodzenstwem. Zawsze ich nakrecalam, opowiadalam im rozne historie o tym miejscu. To chyba moje najprzyjemniejsze wspomnienia - tam byl zawsze niesamowity klimat. Pamietam tez pobliski las, gdzie zawsze zbieralismy jarzebine i kasztany. I zapach ciast, ktore pieklismy z Babcia, lub z Mama. I gre w pilke nozna z Tata.
Fajnie bylo

berrybloom

Osiedlowe podwórko, dookoła bloki i wieżowce

plac zabaw, poczta która była naszym domem w zabawie "matka i dziecko" albo jak dzwoniliśmy do drzwi poczty a potem uciekaliśmy.
Pamiętny trzepak, drabinki, bujaczki. Zabawy w rekina na drabinkach czy piaskownicy. Albo w "Słupa" przy krzakach, czy jedzenie mirabelek..

Windy w wieżowcach, sklep "Lotnik" i chipsy Lasy, lody BigMilki wtedy jeszcze za złótówke a nie 1,70

Osiedlowe koleżanki których już dzisiaj nie poznaję -tak się zmieniły.

Cholernie mi tego brakuje.

Gabriella

ja w sumie dopoki nie poszlam do szkoly, to glownie zawsze w domu mialam en azyl dziecinstwa, ale to prawda, potem, jak poszlam do szkoly, zaczelam innych tam spraszac

tez bawilismy sie na strychu i wogole. i apmietam wlasnie, ze tez chodizlismy do pobliskiego sklepu po lody, chipsy, slodycze. bralo sie te drobne, pokazywalo sprzedawczyni razem z tym, co sie wybralo i patrzylo sie na nia: "wystarczy...?". nie wiem, czy taka byla prawda, czy nasi rodzice mieli z nia jakis uklad, ale ona zawsze mowila:
"tak, wystarczy"

berrybloom

o jaa

super ta sprzedawczyni

ja dzwoniłam domofonem i prosiłam o złotówke potem czekałam pod oknem i mama mi rzucała

niekiedy sie gubiło w trawie

patrz jak nasze dzieciństwo się różniło Wesoly

Ty na poddaszu, w domku ja blok i windy

teraz się przeprowadzam ale wtedy to było dla mnie najlepsze Wesoly

Gabriella

Ja zawsze bralam jakis pieniadze, jak wychodzilam poza dom

Sprzedawczyni super, prawda, tylko ja nadal nie wiem, jak to bylo

I chyba nie chce wiedziec...

To prawda - roznilo sie

Ale kazda ze swojego zadowolona

berrybloom

tak to jest jak nie zna się tego "innego świata"

wtedy nie żałujesz bo nawet nie wiesz czego

Gabriella

tez prawda. choc ja kilkakrotnie bywalam na podworkach kolezanek i jakos i tak zawsze wolalam moj strych

berrybloom

moja jedna babcia ma strych ale mieszka w takiej wiosce 20 km ode mnie i jak byłam mała nie pozwalała tam chodzić bo kurz itp.
teraz już z kuzynką na jakiś imprezach same się zakradamy i oglądamy zabawki z dzieciństwa naszych mam. Wesoly

znalazłam też listy od mojego taty do mamy ale nie przeczytałam

Gabriella

dobre dziecko

ja w sumie na strychu ostatni raz w czerwcu bylam, a wczesniej to... ho, ho, ho... az strach myslec, jak dawno temu

berrybloom

trzeba wiedzieć kiedy przystopować

Gabriella

to prawda

niestety, z czasem trzeba sie z dzecinstwem rozstac. czlowiek nawet nie wie kiedy Mruga

	Forum Forum dla dziewczyn Strona Główna -> Inne	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 2 z 4