Dzieci

berrybloom

Zawsze jak kłóciłam się z bratem i mówiłam mamie po co go rodziła ona mi powtarzała że po ich śmierci przynajmniej będę miała osobę która zawsze pomoże.

Już teraz nie żałuję że mam brata chociaż kłócimy się nadal Wesoly

Gabriella

ostatnio moja przyjaciolka powiedziala, ze nienawidzi tylko jednego w posiadaniu rodzenstwa (konkretnie miala na mysli swojego brata blizniaka) - to, ze istnieje prawdopodobienstwo ze to on kiedys umrze pierwszy, a wtedy jej swiat nie bedzie mial sensu. to az piekne bylo. (musialo byc, skoro zapamietalam to mimo procentow krazacych we krwi

)

berrybloom

No tak bo życie bez rodziny nie ma sensu... Nie dziwię się tej Magdzie z Kamienia Pomorskiego która wskoczyła z powrotem do płonącego budynku żeby ratować mamę i rodzeństwo. Już wolała poświęcić życie niż potem radzić sobie ze śmiercią całej rodziny. Chyba też bym tak zrobiła...

Czasem mam nawet takie fobie kiedy rodzice jadą gdzieś daleko np. na wycieczkę do Niemiec że zginą w wypadku i zaraz zadzwoni telefon z policji ... brrr !

Gabriella

kazdy tak chyba ma

generalnie np. ja sie samolotami latac nie boje i wiem, ze to strasznie bezpieczny srodek transportu, a jednak, mimo wszystko, jak rodzice i Mlodzi gdzies leca, to zawsze czekam na sygnal, ze wyladowali

berrybloom

Nie nawidzę tego stresu ale przecież nie mogę zabronić im jechać do kina czy coś

Już jakoś sobie daję radę ale kiedyś było nie do zniesienia.
Dobrze że się z tego w połowie wyleczyłam

Gabriella

kino itp. mnie nie rusza. rusza mnie najbardziej to, ze moj tata strasznie czesto lata samolotami, a we mnie zostaje wizja 11 wrzesnia i powtorki tego, co bylo...

berrybloom

Tzn mnie rusza nie kino

tylko samochód. Rodzice lecieli do Anglii ale o dziwo kompletnie się nie denerwowałam. Właśnie nie mam pojęcia czemu ale o samoloty jestem spokojna gorzej z samochodami. Tyle słyszę o tych wypadkach na drogach, jedzie spokojna rodzina i nagle zza zakrętu wyjeżdża młody gnojek sto na godzinę...

Gabriella

ja bym sie nawet samych samolotw nie bala, ale boje sie zamachow terrorystycznych. tzn. jest we mnie taki lek. i akurat samoloty najbardziej do tego pasuja, ale martwie sie tez, jak sa na jakichs wielkich eventach, gdzie jest duzo ludzi i wogole

berrybloom

Tak w telewizji straszyli , tyle było wiadomości o zamachach że teraz aż strach wejść do metra

Gabriella

Ja akurat metrem nie jedze, chyba, ze akurat w Londynie jestem, wiec generalnie moje uprzedzenia kieruja sie w strone samolotow. Ale nie, ze sie jakis rozbije, tylko, ze jakis zostanie wysadzony w powietrze, albo cos.

berrybloom

Tzn. wspomniałam o metrze bo tam też były zamachy i wybuchy , chociaż sama nie jeżdżę bo nawet nie ma go w moim mieście

Nigdy samolotem nie leciałam więc nie czuję takiego strachu. A moi rodzice tylko raz i wtedy nawet do głowy mi to nie przyszło sama nie wiem czemu

Gabriella

ja samolotami latam dosc czesto, bo w stanach to w sumie dosc popularny srodek transportu, jesli sie podrozuje miedzy stanami, co mnie sie ostatnio nawet czesto zdarza. moja mama moze tak czesto nie lata, ale tata srednio raz na dwa tygodnie, czasem czesciej, rzadko rzadziej, wiec...

berrybloom

No to w Twojej sytuacji jest usprawiedliwione ; ]

Gabriella

tak, bo w sumie tylko lek przed zamachami we mnie zostal - latania samego w sobie sie wogole nie boje. spowszednialo mi ]

marlen27

Hej! Polecam fajny konkurs na konkurs.ciastoplastelina.pl/ !! Świetna zabawa, super nagrody:) Można wygrać bon na zakupy lub zestawy ciastoplasto!!!

	Forum Forum dla dziewczyn Strona Główna -> Rodzina	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
Strona 5 z 6