Second-handy kontra markowe sklepy

Panna_Nikt · Wysłany: Wto 20:44, 24 Mar 2009 Temat postu: Second-handy kontra markowe sklepy

No właśnie.
Czy według was kupowanie w Second-handach to obciach ?
Ja osobiście nie stoję po żadnej stronie.
Kupowanie markowych rzeczy jest fajne, bo to nowe, MARKOWE, dobry materiał [ więc i ' dobra' cena ]
ale Second-handy też nie są wcale złe, bo i tam można kupić porządne markowe ubrania. Mi zdarza się odwiedzać takie sklepy, ale jeśli już coś kupuje to z metką.

A wy co o tym sądzicie ?

Cornette · Wysłany: Nie 16:17, 29 Mar 2009 Temat postu:

fajna rzecz te second handy Mruga

mozna tam czasami naprawde niezle rzeczy znaleźć
czasami zdarza mi sie tam bywac.
zauwazylam ze to teraz chyba taka moda weszła na ubieranie sie w takich sklepach.

Gabriella · Wysłany: Nie 17:26, 29 Mar 2009 Temat postu:

Powiem tak - second-handy to dla mnie cos okropnego, bo jak sobie pomysle, kto w tym wczesniej chodzil i co w tym wczesniej robil, to mnie odpycha. Ale to indywidualan decyzja kazdej osoby Mruga

Znam wiele ludzi, ktorzy ubieraja sie w second-handach i im to nie rpzeszkadza.
Natomist swietne sa sklepy oficjalnie nazywane "second-handami", ktore taknaprawde sprzedaja resztki kolekcji projektantow, albo np. ciuchy z innych krajow (wiem, ze w Polsce jest tego teraz mnostwo - ciuchy sprowadzane z Wlk. brytanii, nadal z metkami) Mruga

Kropka · Wysłany: Nie 21:08, 29 Mar 2009 Temat postu:

Gabriella

a na mnie zawsze dziwnie patrza, jak im mowie, ze to obrzydliwe...

Kropka

Ostatnio się przekonałam do tych sklepów, od kiedy zobaczyłam taaakie słodkie bolerko i taaką fajną bluzkę

berrybloom

i tam i tam można znaleźć super ubrania, nie tyldzie biedniejsi tam kupują ale i ci którzy poszukują własnego stylu Wesoly

ja akurat tam nie kupuję bo nie umiem własnego stylu znaleźć

ale jedną rzecz mam np. z Orsay a inny z takiego J&M w którym spodenki są po dwie dychy. Ogólnie nikt o tym sklepie nie ma pojęcia

Zozol

Ja ogólnie rzecz biorąc nie przepadam za zakupami, ale jak już mam wybierać to wybiorę second-hand.
Duża większa różnorodność, niższe ceny i pewność, że nikt nie będzie miał identycznego ciucha. Można tam wyszperać naprawdę genialne rzeczy.

A co do tego, że nosił to ktoś obcy to mnie jakoś to nie rusza. Raz - ciuchy są dezynfekowane, dwa - po kupieniu od razu wrzucam je do pralki.

Gabriella

No niby tak, ale jednak nie lubie miec swiadomosci, ze nei wiem KTO je wczesniej nosil. bo np. jak pozyczam od znajomych albo znajomym to mnie to nie rusza, ale tak...
moze kiedys sie rpzekonam

rainbow.

dla mnie to nie obciach(choć czasem się oglądam przed wejściem do lumpa.

)
można znaleźć tam świetne ciuchy i tanio, ale ja raczej nie mam takiej cierpliwości, od razu chciałabym znaleźć mnóstwo świetnych rzeczy.

Gabriella

o, to tez problem! w second handach trzeba cierpliwosci, w dodatku czlowiek sie z reguly musi nachodzic od jednego do drugiego, zeby wypatrzec sobie cos fest. Choc niewatpliwym plusem sa niskie ceny, ktore prowadza do olbrzymiej szafy.
Mam znajoma, prawdziwa artystke, ktora ma naprawde ogrobna garderobe. Ilekroc do niej zagladam, stale nowe ciuchy, rzadko widuje, by miala na sobie dwa razy to samo - i to wszystko za grosze:)

No i co do obciachu - teraz to chyba juz w druga strone, ubieranie sie w second handach jest fajne, modne, popularne i w ogole:) Niestety - ja zostaje przy malej szafie, bo sie przemoc nie moge, choc moze kiedys mi to minie

Cornette

Tak jak kiedyś lubiłam chodzić po second-handach tak dzisiaj nienawidzę.
Kiedyś tam zazwyczaj panował spokój, można było normalnie się rozglądnąć i poprzymierzać conieco.
Tak dzisiaj to co się dzieje w tych szmateksach to jest po prostu cyrk.
Na każdym kroku ktoś jest i chucha Ci nad uchem;/
Już nie mówiac, że spotkałam się z kilkoma sytuacjami gdzie ludzie po prostu kłócili się o ubrania, nawet dochodziło do rękoczynów.
Towar z porównaniem z tym sprzed kilka lat temu jest dużo gorszy, sprzedają zwykłe szmaty za dosyć duże pieniądze i ludzie się na to godzą.
Szkoda mi w sumie troche, bo naprawde wiele ciekawych rzeczy wygrzebałam w second-handach, czasami nawet nowych z metką. Wesoly

Potwierdzenie moich słów można się dopatrzyć w filmiku z mojego rodzinnego miasta:D
http://www.youtube.com/watch?v=-qsydMVMiXI&feature=related

Kropka · Wysłany: Pon 16:22, 05 Mar 2012 Temat postu:

A ja już zupełnie się przekonała i uwielbiam chodzić po tzw. lumpach i outletach. Żałuję, że nie mam kasy na razie nawet na to i jeszcze bardziej, że brakuje mi czasu. Chociaż, jak mam chwilę, to zaglądam do wszystkich napotkanych sklepików, wyrobilam się do tego stpnia, że koleżanki mnie pytają, gdzie ja znajduję takie perełki

Gabriella · Wysłany: Pon 18:11, 05 Mar 2012 Temat postu:

a ja nadal stanowczo obstaje przy promocjach i wyprzedazach, od niedawna posilam sie tez znajomymi ze szkoły artystycznej - potrafią robić prawdziwe cuda:)

Kropka · Wysłany: Pon 18:34, 05 Mar 2012 Temat postu:

Też mam koleżankę, która potrafi się pobawić w takie rzeczy, ale niestety nigdy ie ma na to czasu

	Forum Forum dla dziewczyn Strona Główna -> Moda, zdrowie i uroda	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2